Wiele lat temu, jedną z pierwszych książek, jaką spotkałam na mojej drodze rozwoju osobistego i zawodowego, była książka pt. „Maximum osiągnięć”, autorstwa Briana Tracy.
Otrzymałam ją od przyjaciela, który twierdził, że autor książki jest niezwykłą osobą, człowiekiem, który osiągnął wielki sukces w świecie edukacji i szkoleń, w którym wówczas ja stawiałam swoje pierwsze kroki.
Spotkać, zobaczyć, dotknąć :-)
Po jej przeczytaniu pomyślałam sobie: jak cudownie by było poznać tego człowieka.
Od tej chwili, poznanie Briana Tracy stało się moim wielkim marzeniem. Kilka lat później, mój książkowy darczyńca zadzwonił do mnie z informacją, że Brian Tracy będzie w Polsce, poprowadzi szkolenie i zaproponował, abyśmy z niego skorzystali.
Za pożyczone pieniądze kupiłam bilet na szkolenie i mogłam z daleka obserwować mojego Mistrza.
Pamiętałam o moim celu i w czasie przerwy udało mi się zrobić wspólne zdjęcie z tym Człowiekiem.
Myślałam, że to jest szczyt moich marzeń…, ale to miał być ich początek… :)
Mam zwyczaj wymieniania się wizytówkami na spotkaniach biznesowych i tak też było na szkoleniu Briana Tracy.
Po kilku miesiącach spotkałam się na biznesowym obiedzie z jedną z osób z wizytówki.
I co się okazało?
Mój partner na spotkaniu był… założycielem w Polsce oddziału firmy… Brian Tracy International…
Niesamowite!
Reszta tej historii potoczyła się jak w emocjonującym filmie.
Miałam okazję realizować szkolenia w ramach firmy Briana w Polsce i osobiście poznać tego niezwykłego człowieka.
I żeby było jeszcze zabawniej, miałam zaszczyt być w gronie osób zaproszonych przez Wspólników BTI w Polsce na wspólne, prywatne spotkanie, w domu jednego z nich i…
… moje miejsce przy stole znalazło się obok kogo? Sam Brian Tracy!
I co?
Marzenia się spełniają? Nie! Marzenia się spełnia :)
Obecnie jestem w śpiączce (rozwoju osobistego), ale pomału zaczynam się budzić do życia …
Szkoda życia na spanie:) Szczególnie to rozwojowe. Zachęcam do działania!