Czy dzisiejsza 50-tka to wczorajsza 30-tka?
Tuż przed pandemią brałam udział w szkoleniu, gdzie przygotowywaliśmy keysy o komunikacji wewnętrznej w firmie.
W pewnym momencie, podczas trwania ćwiczenia, jedna z Uczestniczek (wiek 20 plus) użyła następujących słów:
„…i poinformujemy o tym w mailu, a do tej starszej grupy, ok 50-tki pójdziemy osobiście, bo oni przecież maili nie obsłużą…”
Od tej chwile wiem jak wygląda zagotowana krew🤣
Otóż, jako osoba z tegoż pokolenia, informuję:
👍obsługuję pocztę elektroniczną, umiem wysłać maila i to nawet z załącznikami. Odbieram też i potrafię przesłać dalej!
👍sprawnie obsługuję smartfona
👍sama potrafię wejść w „bebechy” strony internetowej i dokonać zmian
👍tekst na bloga też wrzucam, nawet ze zdjęciami
👍robię prezentacje w Keynote
👍obsługuję Pages i inne programy
👍płacę Blikiem
👍samodzielnie wykonuję przelewy online
👍obsługuję pilota do telewizora i bramy
👍potrafię też uzbroić alarm
👍prowadzę auto z automatyczną i tradycyjną skrzynią biegów i to jedno po drugim w odstępie kilkunastu sekund
Umiem jeszcze wiele innych rzeczy, ale się nie chwalę.
I postuluję do wcześniejszych pokoleń-więcej wiary w nas!
My, dzisiejsze blisko 50-tki, mamy serca 18-tek, ciała – 30-tek, mentalność – 40-tek, a doświadczenie, pokorę, pieniądze i fantazję, takie, że czapki z głów pospadałyby niektórym :-)
I naprawdę stać nas na dużo więcej, niż jesteście w stanie sobie wyobrazić :-)