Wszędzie, gdzie tylko pojawia się słowo mózg, pojawia się moja wyostrzona uwaga.

 

Dlatego, weszłam w pełną koncentrację, kiedy Paweł Tkaczyk w swojej książce „Narratologia” napisał:

 

„Musisz zrozumieć ludzki mózg, sposób funkcjonowania języka, zagłębić się w emocje, a w końcu poznać schematy opowieści.

Dopiero wtedy możesz sobie pozwolić na stworzenie dobrej historii.”

 

Wnioski dla mózgu?

 

Cała książka dała mi wiele wniosków jako osobie, która pisze.

 

Książki, bloga, a tak naprawdę każde treści.

 

Otóż one:

 

  1. Istnieje różnica między umiejętnością mówienia a umiejętnością opowiadania. Mówisz czy opowiadasz?
  2. Dobra opowieść ma bohatera. Żywa istota, która przeżywa, ma uczucia i emocje.
  3. Skuteczna opowieść jest jak wirus. Ludzie przekazują ją sobie za darmo.
  4. Opowiadaj historie definiujące CIEBIE. Daj się poznać.
  5. Opowieści bez problemów, trudności są … nudne?
  6. Bo dobrą opowieść poznaje się po tym jak się zaczyna :)  Pewnego dnia…, I był sobie…
  7. Poznaj poziomy logiczne Roberta Diltsa i korzystaj n nich pisząc. Przydatne nie tylko w pisaniu.
  8. Myśl obrazami. Daj słuchaczowi/czytelnikowi szansę na zobaczenie i poczucie. Namaluj obraz w głowie odbiorcy.
  9. Korzystaj z siły emocji. Do tego punku odniosę się na końcu.
  10. Nie używaj zbiegów okoliczności.
  11. Twórz opowieść według „klocków opowieści”.
  12. Odkryj, czego naprawdę boi się Twoja widownia.
  13. Poznaj szablony/stereotypy postaci (jesteś Buntownikiem czy Czarodziejem?).
  14. Zadawaj sobie pytanie: Kim muszę być, żeby słuchacz, czy czytelnik mi uwierzył?
  15. Udowodnij swoją opowieść.
  16. Nawiąż relację z odbiorcą.
  17. Pisz według 7-miu punktów, przez które powinna przejść opowieść.

 

Mam nadzieję, że masz mnóstwo niedosytu po przeczytaniu tych 17-tu punktów?

 

Na to liczyłam

 

I mam nadzieję, że przekonałam Cię do przeczytania „Narratologii”?

 

A co do Czerwonego Kapturka

 

Takiej historii dziewczynki idącej do babci jeszcze się słyszałeś!

Koniecznie ją poznaj.

Na zawsze zmieni Twoją bajkową przeszłość, a może i przyszłość! :)

 

Pan Ernest rozwalił system

 

 

I wracając do punktu 9 we mnie największe emocje wywołał 13 rozdział książki, ten nr 13 to chyba nie jest przypadkowy, i najkrótsza smutna historia według Hemingway’a:

 

„Do sprzedania: dziecięce buciki. Nigdy nieużywane”.

 

Wzbudziło emocje?

 

I taka jest właśnie książka Pawła Tkaczyka.

 

Zapraszam do lektury :)